czwartek, 14 lutego 2019

ZMORA - LIST OD WIDZA


Nadesłał zdezorientowany widz: 
"Porządkując dokumenty wpadło mi w ręce to zdjęcie. Wygląda jakby leżało na dnie szuflady już od dawna, nawet bardzo dawna. Nie pamiętam skąd pochodzi i kogo właściwie przedstawia. Obraz jest zamglony. Czy przedstawiony na fotografii mężczyzna wyłania się właśnie z tej dziwnej mgły, a jego rysy stopniowo się wyostrzają, czy wręcz przeciwnie – jego wyrazisty dotąd wizerunek właśnie zaczyna się zamazywać, oddalać? A może fotografię wykonano przypadkowo i dopiero po wywołaniu filmu okazało się, że jednak aparat nie strzelał w próżnię? Mężczyzna ze zdjęcia wpatruje się we mnie uporczywie, co może i nie byłoby niczym dziwnym, przy ujęciu en face. Rzecz jednak w tym, że zamiast oczu ma dwie ciemne, rozmazane plamy! Przecież to niemożliwe, żeby takimi nie-oczami nawiązać jakikolwiek kontakt wzrokowy. A tymczasem on nie tylko gapi się w najlepsze, ale i układa usta w lekko ironicznym uśmiechu. To tylko zdjęcie, zatrzymany kadr, jakaś postać – tłumaczę sobie bez większego przekonania. Ale czy byle postać ze zdjęcia może sprawić, że zaczniesz z nią rozmawiać jak z żywym człowiekiem? Bo wstyd się przyznać, ale już od dłuższej chwili wszystkie moje myśli wypowiadam na głos. Niektóre wykrzykuję nawet prosto w twarz sfotografowanemu mężczyźnie. Wyjątkowo uporczywa z niego zmora! Czuję już niemal fizyczne zmęczenie tym wpatrywaniem się. Wyrzuć to zdjęcie!, coś mi podszeptuje. Może i racja. Biorę je do ręki, obracam jeszcze mimochodem, żeby zobaczyć rewers. Ze zdziwieniem rozpoznaje moje odręczne pismo:
„Zdjęcie ze spektaklu „Zmora” Teatru Mumerus, na który dotąd nie udało ci się dotrzeć, ale bardzo przecież tego pragniesz. Grają 18 lutego 2019 roku o godzinie 19:00, Teatr Zależny, ul. Kanonicza 1, Kraków. Bądź punktualnie.A jak nie przyjdziesz w tym terminie, śledź Teatr Mumerus i przyjdź w następnym”