Pusta, czarna scena. Gdy wpatrujesz się w nią dłużej,
czerń pogłębia się intensywniej ukazując swoje rysy i niedoskonałości, które
zaczynają wybrzmiewać silnym między sobą kontrastem. Na stole leżą „Lekcje
mediolańskie” Tadeusza Kantora. Lektura przeczytana. Scena gotowa. Obok niej
puste, czerwone krzesło – jakby na kogoś czekało.