poniedziałek, 9 grudnia 2013

ROK 2013: KILKA LINIJEK PODSUMOWANIA



Graliśmy przez cały rok 2013, nie wyłączając wakacji. Zrealizowaliśmy nowy spektakl, zdobyliśmy dwa ogólnopolskie wyróżnienia, a nawet udało nam się pokazać nasze przedstawienie za granicą - i to gdzie: w Drohobyczu, w rocznicę zamordowania Brunona Schulza pokazaliśmy "Niewyczerpanego transformistę" wg jego prozy. Sprawowaliśmy również opiekę nad stypendystą z Ukrainy, aktorem Aleksandrem Maksymowem. Nawet została obroniona kolejna praca magisterska o naszym teatrze. To naprawdę niemało, zważywszy że odrzucono - poza jednym - nasze wszystkie wnioski o dotację na rok 2013. Udało nam się nawet przegrać z festiwalem zupy. Ale jakoś sobie poradziliśmy.  Cieszy sprzężenie zwrotne, jakiego doznaliśmy od naszych widzów: ilość pozytywnych opinii, jakie ukazały się przez ten rok wprawia nas w pewne zakłopotanie - albowiem jesteśmy skromni. Ważne jest też to, że udało nam się spotkać z odbiorcami w pracy warsztatowej - albowiem aktywne podejście odbiorcy jest dla nas rzeczą tak konieczną, jak powietrze.

W grudniu zawiesiliśmy nasze prezentacje, po to, aby przygotować rok 2014, ułożyć nasze plany, spojrzeć z dystansu na naszą działalność, wyciągnąć  wnioski z roku poprzedniego  i dokonać - być może - pewnych modyfikacji.

Ale z nowym rokiem 2014 wracamy.